KARMICZNE RELACJE ale nie tylko MIŁOŚĆ
zdjęcie znalezione w necie
Miłość karmiczna może być niebem na Ziemi lub przekleństwem, które naznacza nas na całe życie. Kiedy ją spotykamy, nie mamy wątpliwości, że ta relacja była nam zapisana w gwiazdach. Dalszy rozwój wydarzeń jest uzależniony od długu karmicznego z poprzedniego wcielenia. To, czy spłacimy go w tym życiu, zależy od naszych własnych starań.
Jest to związek z kimś, z kim nie możesz się rozstać, bo coś Cię mocno trzyma?
Nawet mimo chęci rozstania i wielu prób odejścia.
Zawsze wracasz do takiego związku jak bumerang?
Wiedząc doskonale, że lepiej by wam było oddzielnie.
Tkwi się wtedy w tym związku, znajdując najróżniejsze powody np. finansowe, dzieci, twierdzenie, że się kocha. W takim związku dochodzić może często do przemocy emocjonalnej lub fizycznej.
Każda miłość karmiczna, a można doświadczać jej w życiu bardzo wiele, zabiera energię życia i ma się wrażenie jakby się oddawało swoją własną energię w tym związku czy relacji, tej drugiej osobie.
Zasilasz ją swoją energią, pozbawiając się sił lub chęci do działania. Często cierpisz i czujesz się winna wielu rzeczy. Możesz to porównać do sytuacji, w której, ilekroć myślisz o takiej osobie czujesz falę negatywnych emocji i nagle czujesz, jak ubywa Ci sił i energii, czujesz się jak balon bez powietrza. Czy znasz takie sytuacje?
Ale kochani, związki karmiczne nie dotyczą wyłącznie związków partnerskich, są to również relacje w rodzinie – często objawiają się złymi relacjami z dziećmi, z siostrą czy bratem albo z matką lub ojcem. Taka relacja rodzinna karmiczna wygląda jak ciągła walka, przeciąganie liny, rywalizacja, kłótnie i niesnaski albo ciągłe rosnące wymagania i niespełnione oczekiwania z obu stron, a nawet sprawy sądowe trwające latami. Przecież ma to każda rodzina, problemy rodziców, rodzeństwa, krewnych, karmy kulturowej i przodków minionych pokoleń.
Kiedy inkarnujemy, przyjmujemy ten energetyczny wzorzec w naszej duchowej rodzinie i ta rodzina jest duża i ma wiele dalekosiężnych macek nie tylko rodów, ale także przyjaciół, adoptowanego rodzeństwa, kochanków, partnerów małżeńskich, znajomych i współpracowników.
Karmiczny bagaż
Oto niektóre z rodzinnego bagażu Karmy, który nosimy z naszych rodzin dusz:
* Nadużycie
* Uzależnienie
* Przemoc
* Ubóstwo
* Choroba
* Porzucenie
* Zdrada
* Kazirodztwo
Może zastanawiasz się jak się uwolnić z takiej relacji czy związku – który obciążony jest energetycznie lekcjami karmicznymi? Oczywiście, że można!
Taką karmę powinno się zbilansować – to proces świadomego wyboru i “przepracowania karmy” – Nie tkwienia w niej. Przepracowuje się ją po przez świadomy rozwój, który polega m.in na zrozumieniu przyczyn wejścia w taki związek w oparciu o swoja nisko ocenę. Wyciągnięciu lekcji jakie się z tym związkiem wiążą i tego co masz do przerobienia, plus, doświadczenia w tej konkretnej relacji karmicznej.
Może to być podniesienie swojej wartości, swojego myślenia, usunięcia złych nawyków myślowych, wyobrażeń o sobie samym. To często wiąże się z domem rodzinnym, relacjami i wychowaniu.
Oprócz świadomego zrozumienia i przetransmutowania tych wszystkich czynników, można zastosować jeszcze inne dodatkowe które ja stosuję. Są bardziej inwazyjne i dodatkowe wspierające techniki, które całkowicie i bardzo szybko pomagają w usunięciu karmy.
Totalne oczyszczenie rodowe w tym ustawienia rodzinne
W tym procesie oczyszczamy cała karmę rodową, karmę osobistą. Zdarza się, że podczas sesji oczyszcza się wszystkie byty i podczepy, które są zauważalne podczas takiej sesji.
Potem robię ustawienia rodzinne, które pozwalają odczuć, zobaczyć i dopuścić do świadomości te wczesne wiązania systemowe, które powodują trudne relacje. Po tych procesach i nie tylko tych, bo podczas takiej sesji sporo jeszcze się może pokazywać niefajnych i trudnych sytuacji oraz powiazań które przeszkadzają realizację naszych ziemskich radości życiowych, i właśnie po tych wszystkich procesach następuje kolejny proces uzdrowienia, rozwiązywania, zmieniania, by – z miłości do siebie i szacunku dla minionych pokoleń, relacji – w pełni odzyskać swój własny los.
Bo gdy te wszystkie negatywne więzi karmiczne są uwolnione, to osoby grające role w dekoracji życia, zostają przemienione z wrogów na przyjaciół. Cudowny proces przebudzenia, jest w zasięgu każdej czującej istoty. Duch Ziemi dał nam wiele narzędzi, aby karma przestała działać na ludzi. Skorzystajmy z tych darów.
W swojej pracy korzystam z darów jasnowidzenia, jasnoodczuwania.
W trakcie sesji oczyszczającej i uwalniającej pracuje z zakresu wszystkich umiejętności jakie posiadam:
- Reiki
- Fioletowy Płomień
- Księga Akaszy
- Bratnie Dusze
- Bliźniacze Płomienie
- Prana
- Oddech
- Kryształowa energia
- Tęczowa energia
- DNA Reiki
i wiele innych
Jeśli klient chciałby, aby jego uzdrawianie i oczyszczenie było bardziej intensywniejsze zapraszam do sesji drugą osobę jasnowidząca, która dodatkowo czyta pole energo-informacyjne i również oczyszcza i uzdrawia. Zawsze jest łatwiej wyłapać wtedy więcej rzeczy, które mogą umknąć podczas sesji. Zatem w duecie oczyszczanie i uwalnianie mają potężniejszą moc!
Jeśli jesteś zainteresowany napisz do mnie -
Artykuły
na tym blogu są moimi autorskimi tekstami - chronionym prawami autorskimi. Chcesz
się nimi podzielić? Nie kopiuj! Udostępnij link do artykułu. Kopiowanie treści bez podania ich autora jest
kradzieżą. Szanuj moją pracę i wiedzę,
którą oferuję tu za darmo.
Dziękuję Kasia

Polecam wszystkim taką sesje, najlepiej w duecie. To niesamowite jak pewne sprawy, o ktorych byśmy nawet nie pomyśleli, ukazują się i oczyszczenie ich i przepracowanie, wybaczenie czy zrozumienie, przynosi ogromną ulgę... nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy że dźwigaliśmy jakiś ciężar, ale gdy już go nie ma to czuć różnice ;)
OdpowiedzUsuńWitaj Olu -dziękuje za polecenie nas w duecie a nawet w trio z Medium Dziś tego doświadczysz i mam nadzieje ,że podzielisz się również swoimi przeżyciami z tej sesji ...
UsuńPozdrawiam cię kochana i Ciesz się nowym życiem!!!
Zdecydowanie trio ma już ogromną moc!!! Podczas sesji mój tata wręcz niecierpliwie dobijał sie, i nie dal Dzesice nic zrobić bo już tak długo czekał na to spotkanie. Mial coś takiego przekazania, więc przybył na umówiona godzinę, Od tego czasu czuje jego obecność cały czas. Tak jak mówił. Jest przy mnie... opiekuje się mną i ja to czuje każdego dnia. To zdumiweajace jak dużym ciężarem byłam obciążona jak ciezko było mi żyć i nawet nie wiedziałam do końca jakie są tego powody. Wiadomo że jest ich wiele, ale jeden ten nierozwiązany bol związany z tata okazał się baaardzo ciezki, teraz gdy wszystko jest wyjaśnione moje życie nabiera barw, sensu. Czuje ze jestem tu po coś. I czuje również niesamowita wdzięczność. To są uczucia, które do tej pory były mi obce...wszystko dzięki tym właśnie sesjom... jeszcze raz, bardzo dziękuję. ;*
Usuń